Największe mity o start-upach

14 czerwca 2019

Największe mity o start-upach

Zarabiają miliony, bo są finansowane z Unii Europejskiej. Zatrudnieni w nich millenialsi pracują na najdroższym sprzęcie i jeżdżą z konferencji na konferencję. Najczęściej sprzedają usługi marketingowe albo skomplikowane produkty informatyczne. Gdyby wierzyć we wszystko, co pisze się w sieci o start-upach, nagle na rynku pojawiłoby się setki nowych firm…

Rekiny biznesu

Właściciele start-upów to rekiny biznesu, a przynajmniej tak się wszystkim wydaje. Nic bardziej mylnego. Najczęściej to osoby, które mają pomysł na innowacyjny produkt czy usługę, ale nie wiedzą, jak przekuć go w prężnie rozwijającą się firmę. Wielu założycieli start-upów dopiero uczy się, jak prowadzić własny biznes.

Programistyczne fiku-miku

Start-up? Dwóch programistów i nowoczesne rozwiązania technologiczne, o których większość osób nie ma pojęcia. To jeden z największych stereotypów. Tymczasem młode firmy dostarczają rozwiązań zarówno z branży medycznej, jak i ekologicznej czy handlowej.

To może Cię zainteresować: 9 zasad pisania biznesowych e-maili

Studenckie wymysły

Start-upy to najczęściej małe i młode firmy, które zakładają studenci lub absolwenci. Nie mają doświadczenia, ale zapał za to większy niż niejeden biznesmen. Czy tak rzeczywiście jest? Według danych Startup Poland, 58% założycieli start-upów to osoby po trzydziestce. Jak się okazuje, młodzi przedsiębiorcy najpierw zdobywają doświadczenie (najczęściej w korporacjach), a dopiero potem decydują się na założenie firmy.

Pomysł na wagę złota

Od niego wszystko się zaczyna, ale… pomysł to nie wszystko. Trzeba mieć jeszcze zaplecze finansowe, pracowników koordynujących konkretne działania i model biznesowy. Jak pokazują statystyki, 90% start-upów upada. Dlatego przed założeniem biznesu warto przemyśleć więcej działań niż tylko koncepcję produktu lub usługi.

Inwestor – gwarancja sukcesu

Inwestor dla start-upu jest jak anioł biznesu. Kiedy tylko nowa firma dostanie wsparcie zewnętrzne, wszyscy wróżą jej sukces. Tymczasem finanse powinny być środkiem do osiągnięcia celu, czyli rozwinięcia biznesu tak, aby zarabiał sam na siebie. Niestety, w wielu przypadkach tak nie jest.

Europejski budżet

Start-upy są głównie finansowane dzięki funduszom europejskim. Czyżby? Dane Startup Poland pokazują, że głównym źródłem dochodów młodych firm są ich klienci (68%). Regularne dochody notuje się u 41% start-upów, które sprzedają produkty i usługi. Jak pokazują badania, fundusze europejskie mogą stanowić wsparcie, ale nie są głównym źródłem finansowania.

Zobacz też: 5 aplikacji do sprawnego zarządzania projektami

Start-upy powstają wszędzie

To prawda, że start-upy mogą powstać w każdym polskim mieście. Bardzo często pomysł na biznes rodzi się „przy piwie”. Jednak to, gdzie firma będzie miała siedzibę jest ważne ze względu chociażby na spotkania z kontrahentami. W Polsce najwięcej start-upów powstaje w Warszawie (25%) i Wrocławiu (12%). Równie chętnie zakładane są w Krakowie i Poznaniu.

Mitów o rynku start-upów nie brakuje. Jakie natomiast są fakty?

  • 83% polskich start-upów działa w modelu B2B – sprzedając produkty i usługi innym firmom,
  • 1 na 3 start-upy współpracuje z korporacją,
  • 50% założycieli start-upów zdobywało doświadczenie za granicą,
  • 50% start-upów finansuje się z własnych środków,
  • 30% start-upów wynagradza pracowników udziałami w firmie.*

* Dane na podstawie raportu: STARTUP POLAND 2018.

Szukasz biura dla start-upu? Kliknij tutaj!

Poprzedni artykuł

7 zasad skutecznej komunikacji w zespole

12 czerwca 2019

7 zasad skutecznej komunikacji w zespole

Wszyscy umiemy ze sobą rozmawiać. Komunikacja wydaje się najprostszą rzeczą na świecie. Ale kiedy przychodzi do wydawania poleceń, konstruktywnej krytyki i wyjaśniania projektu, okazuje się, że wcale nie jest to takie proste. Mamy dla Ciebie kilka zasad skutecznej komunikacji w zespole. Dzięki nim każda rozmowa z szefem, współpracownikiem czy klientem stanie się dla Ciebie i Twojego rozmówcy przyjemnością.

Następny artykuł

Za co millenialsi kochają coworking?

18 czerwca 2019

Za co millenialsi kochają coworking?

Na rynku pracy są wyzwaniem. Łączą życie prywatne z zawodowym, głośno mówią, czego potrzebują i nie boją się rezygnować, jeśli coś nie spełnia ich oczekiwań. Millenialsi od miejsca wykonywania obowiązków zawodowych wymagają świetnej lokalizacji, elastyczności, zaplecza technologicznego… Najczęściej znajdują to w coworkingu. Dlaczego? 3xT Pokolenie millenialsów często jest nazywane 3T (technologia, talent, tolerancja). Są utalentowani, doskonale radzą sobie z nowymi technologiami, a od miejsca pracy i szefa wymagają tolerancji. […]